Filary Świata

Zertanie co się tak na Hip- Hop burzysz.

Ja ogólnie słucham wszystkiego co wpadnie mi w ucho Także na playliście mam taki miks- masz, że porażka ;D Począwszy od rocku czy nawet metalu do muzyki klasycznej w wykonaniu Mozarta. Trochę pojedyńczych piosenek popowych i tyle   Ale wiem czego nie znjadziecie u mnie : Disco Polo xD drażniło mnie także usunęłam

I.

Ja słucham metalu i rocka, nie będę oryginalna [;
A tak poza tym to co mi wpadnie w ucho i czego da się słuchać.

Cóż, w 98% jak Evene, tylko jeszcze czasami tam jakaś klasyczka... No i reggea.
KILL pop, hip-hop, techno, disco, rap!!!

Ate, racja KILL!

muzyka? troche gram na fortepianie (chodzę do szkoły muzycznej) a tak to wszystko teraz najczęściej słucham Red Hot Chilli Pepers (podrzucone przez brata, nawet nie wiem jak to się pisze )

Jak już wspomniałem w innym temacie słucham głównie muzyki cięższej, metal ma się rozumieć. Przede wszystkim metalcore (skrzyżowanie metalu i hardcore punk'a jakby ktosik nie wiedział), thrash metal, power metal, heavy metal, death metalu malutko, sporo alternatywy. Do moich ulubionych zespołów z tych nurtów należą Trivium, Theocracy, Rhapsody of Fire, As I Lay Dying, Bullet For My Valentine, Acid Drinkers, Demon Hunter, Sabaton, All That Remains, Judas Priest, Metallica, System of a Down. Dorzucę tu jeszcze genialną Apocalypticę, choć typowy metal to-to nie jest, raczej cello rock i muzyka poważna, ale często wzorująca się na metalu właśnie. No i 2Tm2,3 - nie za bardzo wiem, gdzie to wstawić, bo zawiera elementy rocku, metalu, reggae, folku, i Bóg jeden wie czego więcej... To niech tutaj wyląduje, bo najbardziej do gustu przypadły mi ich mocne kawałki.

Dalej co mamy? Punk rock i hardcore. Z tego nurtu przede wszystkim Armia (nazywana przez niektórych symfonicznym punkiem, jak bardzo by to paradoksalne nie było), Sex Pistols, The Offspring, starsze kawałki Green Day'a (nowych nie-na-wi-dzę), Farben Lehre, Gogol Bordello, czasami jakaś łupaninka pokroju The Exploited, acz nie za często.

Rock alternatywny: lubię Kazika, Three Days Grace, Breaking Benjamin, Nickelback, Nirvana (wiem, grunge, grunge).

Z innych. Ballady Jacka Kaczmarskiego, którego to pana po prostu uwielbiam. Z wyrobów elektropodobnych trawię jedynie E Nomine oraz Emilie Autumn za charakterystyczny, mroczny klimat i niesamowite wokale. Z folku lubię Pomoc Duchową i Beltaine. Solowe płyty Tomasza Budzyńskiego (wokalisty Armii, 2Tm2,3, Siekiery i projektu Budzy i Trupia Czaszka) też są super.

To by było w sumie na tyle, ale moja playlista non stop się poszerza o nowe piosenki, płyty i zespoły .