Filary Świata

Wiesz... Każdy co innego lubi xD No, w sumie parę nocy nie przesypiałam, ale lubię horrory. Praktycznie każdy  mi się podoba. A jeżeli chodzi o horror z tłem fantasty to są też genialne. W sumie ja kocham książki, filmy fantasty. XD

Dobrym horrorem nie pogardzę, aczkolwiek wolę interaktywne strachanie się np. w postaci gier z serii "Silent Hill". Drugą część przechodziłem spozierając przez paluchy na ekran monitora..

". Jakoś nie kreci mnie świr biegający z siekierą i zabijający wszystko, co tylko się rusza na ekranie... Jak dla mnie to bez sensu..." O, i tu się zgodzę! Tak na początek chciałam właśnie zacytować coś, co sama bym powiedziała.
Lubić lubię, pogardzić gardzę niestety często bo i równie rzadko można dostać horror na poziomie, bez "latania z siekierą i zabijania wszystkiego, co się rusza."
Takim horrorem z pewnością jest The Uninvited, znany w Polsce jako 'Nieproszeni Goście'. Ach, chyba jeden z nielicznych horrorów, na którym się bałam i chowałam w moim towarzyszu . Nie polecam oglądać go samemu, wierzcie. Żeby wam popsuć trochę zabawę, jeśli macie zamiar oglądać, strzeżcie się momentów budowania atmosfery, bowiem bezpośrednio po niej nic się nie dzieje ale potem.. ;>
Do tego dorzuciłabym może jeszcze ewentualnie The Ringa, choć nie jestem zbyt przekonana. Japońska wersja.. Może jeszcze ale jest bardziej drastyczna.

Nom... Też to oglądałam xD Ja se przewinęłam wszystko, obejrzałam koniec i nie wiem o co biega ^_^

Lubię horrory bo czasem mam potrzebę odczucia strachu XD Później niestety boję się nawet ciemności xd
Poza tym o dziwo łatwiej wystraszyć mnie w inny sposób - np gdy oglądam horror z przyjaciółką, to ona przez cały film ma zasłonięte poduszką oczy a ja ziewam i chce mi się spać XD Może dlatego że odczuwam potrzebę "wspierania jej gdy będzie się bać". Mój ulubiony horror to jak na razie Sierociniec. Za nudny uważam "pokój 1408".  Nie przepadam za "Ring", za to dość ciekawe są "Unborn", "The grudge" i "Darkwater fatum" (choć to ostatnie przynudza).
W każdym bądź razie nie przepadam za krwawymi scenami XD" ... i tymi w których coś wyskakuje, brr.

Ja nie lubię osobiście Horrorów, boję się a mam słabą psychikę xD raz obejrzałem i nie spałem dwie noce ...

Jeśli chodzi o filmy to szczerze... Nigdy nie widziałem strasznego horroru. Straszniejsze rzeczy się u mnie na podwórku po zmroku dzieją - mieszkam w środku lasu ;p.
Zaś jeśli chodzi o książki... Żadnych wampirów (wyjątek: "Miasteczko Salem" Kinga i "Drakula" Stokera), wilkołaków, tym podobnych banałów. Najlepszy jest Lovecraft z jego tajemniczą, makabryczną i zarazem niezwykle sugestywną mitologią Cthulhu oraz Poe, choć ten jednak jest leciutko przereklamowany.
No i poza tym Stephen King, ten to ma dopiero pomysły. Zgrabnie łączy banał i metafizykę, z czego tworzą się istne arcydzieła.